Zagraniczne wsparcie

Katarzyna Konieczny otrzymała konkretną pomoc. Bez męża, który zginął w wypadku w kopalni przestała sobie radzić, a remont mieszkania, w którym ma zamieszkać z piątką dzieci stał w miejscu z braku pieniędzy. Niespodziewana pomocy przyszła z Niemiec. – Jest to też miłe, że 1000 kilometrów w jedną stronę potrafili przyjechać obcy ludzie z jakąkolwiek pomocą – u nas w środowisku sąsiednim nie spotyka się tego. Niby obcy ludzie, a jednak przyjaciele. Przywieźli niezbędne rzeczy, sprzęt AGD i pieniędze na dalszy remont. – Jestem zadowolona, że mogłam choć trochę pomóc i drobnymi rzeczami poprawić sytuację. To jedyny i wystarczający powód dla, którego tu jestem – mówi Jutta Limmer, która wraz z przyjaciółmi zorganizowała pomoc.
Niemiecka rodzina nie przyjechała, ale pożyczyła samochód, którym można było wszystko przewieźć. – Po roku ta radosna nowina, że dostała mieszkanie i skrzyknęłam paru ludzi, którzy finansowo podpierają to i jak widać materialnie – opowiada Justina Felix, zorganizowała pomoc i namalowała obraz. Teraz nic już nie stoi na przeszkodzie, żeby skończyć remont. – To wiadomo, że to wszystko to są finanse, ale myślę, że jeżeli ktoś chce to wszystko jest do przeskoczenia i wszystko może się udać – dodaje Aneta Tychowska-Jankowska, która opowiedziała historię rodziny znajomym w Niemczech.
W remoncie miała pomóc Fundacja Rodzin Górniczych, ale pomogła tylko symbolicznie. – Fundacja nie jest w stanie tak szerokim zakresem pomocy, obdarzyć całe grono, cały zespół ludzi – tłumaczy Bogdan Ćwięk, Fundacja Rodzin Górniczych. Zupełnie innego zdania jest Mariusz Kurzątkowski, radny, który Katarzynie Koniecznej kupił drzwi, których brakowało w mieszkaniu. – Myślę, że za pomoc, którą ta pani otrzymała z fundacji za 2 tysiące nie można wiele zrobić, jeśli fundacja zobowiązuje się pomóc – to powinna zrobić do końca, a nie zrobi połowę, braknie pieniędzy i odchodzi. Nie można zostawić takich ludzi samemu sobie.
Teraz, choć w trudnej sytuacji Katarzyna Konieczny zyskała przyjaciół, na których może liczyć. – Patrzę optymistycznie z tej strony, teraz odpoczniemy, po paru latach ciężkiej wegetacji będzie spokojniej przede wszystkim.
Bo takie “zagraniczne” wsparcie okazało się znacznie lepsze niż pomoc jakiejkolwiek instytucji.