Zakopała chłopa w ogródku

Mroczna historia rozpoczęła się, gdy najprawdopodobniej Zdzisław P. umarł śmiercią naturalną. Oboje często zaglądali do kieliszka i urządzali soczyste awantury. Przez kilka miesięcy staruszka przetrzymywała ciało w komórce. Sasiedzi zauważyli jego nieobecność i powiadomili policję. Gdy ta wkroczyła na teren posesji, okazało się, że Elżbietę C. ruszyło sumienie i kilka dni wcześniej wyprawiła pogrzeb. Ale nie tradycyjny, tylko chałupniczy – zakopała zwłoki opodal domu. Prawdopodobnie motywem jej działania była chęć pobierania renty.Elżbiecie C. postawiony zostanie zarzut zbeszczeszczenia zwłok.