Zamiast pokwitowania odbioru, podpis na liście poparcia

Zdaniem prokuratury, na jego polecenie na listach poparcia przepisywano dane osobowe i fałszowano podpisy wyborców. Dane zaczerpnięto m.in. z list z poprzednich wyborów, a część z nich zdobyli przedstawiciele Ogólnopolskiego Ruchu Obrony Bezrobotnych. – Śledztwo trwało blisko 6 lat. Przesłuchano ponad 52 tysiące osób z całego kraju, kolejne kilka tysięcy z województwa śląskiego – mówi Jacek Pytel z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. – Zrobiono rewizję w stu miejscowościach, jedną osobę aresztowano, czyli mnie. Wydano ponad 10 milionów złotych w skali całego kraju. To największa operacja w historii Polski – ripostuje Adam Słomka, lider KPN.
– Członkowie tego ugrupowania byli upoważnieni do wydawania paczek żywnościowych osobom potrzebującym, które kwitowały odbiór takiej paczki. Zamiast podpisu na pokwitowaniu, podpisywały się nieświadomie, w większości przypadków, na listach poparcie – dodaje Pytel.
– Niewykluczone, że ktoś gdzieś fałszował podpisy zbierając za mleko czy dary żywnościowe. Ale to, że ktoś gdzieś w Polsce, dokonał przestępstwa, co jest statystycznie nieuchronne przy takiej operacji jak zebranie ponad 100 tysięcy podpisów, to z tego nie wynika prawo do wydawania 14 milionów złotych podatników do tropienia sprawy, która nie jest warta funta kłaków – zakończył Słomka.