Zamiast samochodu – wirtualny byt… Czyli jak nie kupować aut w internecie
Do Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach zgłosił się mężczyzna, którzy powiadomił, że został oszukany podczas zakupu samochodu. Mercedesa w niezwykle atrakcyjnej cenie wystawiono do sprzedaży na zagranicznej stronie internetowej. Mieszkaniec powiatu gliwickiego zainteresował się zamieszczonym na portalu ogłoszeniem o sprzedaży Mercedesa B-klasy. Auto z 2010 r. wycenione zostało na 7 tys. euro. Pomimo bariery językowej kontrahenci nawiązali kontakt mailowy. Na poczet rozpoczęcia transakcji na podane konto trzeba było przelać 2 tys. euro. Finałem już w Polsce miał być odbiór przesyłki z samochodem i dopłacenie reszty brakującej sumy.
Kiedy jednak 2 tysiące zaliczki poszło na wskazane konto, rzekoma firma transportowa zaczęła się upominać o pieniądze za kolejne przeładunki “nówki sztuki nieśmiganej”. Mężczyzna – mimo iż nabrał wątpliwości, szerokim strumieniem przelewał kolejne pieniądze na poczet dopłat, opłat i rzekomych podatków. Teraz – leje łzy, bo sprzedawca okazał się oszustem, a wystawiony na portalu samochód – wirtualnym wabikiem. Efektem jest utrata prawie 20 tys. zł. Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą.