Zamknięto rejon pożaru

W pożarze, który wybuchł w nocy z piątku na sobotę na poziomie 850 m, ucierpiało 4 górników, dwaj nadal przebywają w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Rejon pożaru odizolowano dwiema tamami – jedną wybudowali ratownicy, drugą, dzięki sprzyjającym warunkom w tym rejonie zastąpił tzw. korek wodny – część wyrobiska zalano wodą. – Po zakończeniu budowy tam zgodnie z procedurą trzeba odczekać 12 godzin. Dlatego kopalnia nie prowadzi w tej chwili wydobycia. Jeśli wszystko będzie w porządku, w godzinach popołudniowo- wieczornych kopalnia wznowi pracę – powiedział Witek.
Zdaniem ekspertów przyczyną pożaru w kopalni „Sośnica – Makoszowy” było zapalenie się metanu w zrobach, czyli wyrobiskach powstałych po wybraniu z nich węgla.