Ponad 100 tysięcy złotych stracił 38-latek, który chciał kupić ciągnik siodłowy. Mężczyzna zarezerwował na portalu motoryzacyjnym oferowany do sprzedaży samochód i wpłacił zaliczkę. Kiedy to zrobił, kontakt ze sprzedającym się urwał, a oferta zniknęła z sieci.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO tego lata w TVS!
Łukowscy policjanci zostali powiadomieni o oszustwie, którego ofiarą padł 38-latek z gminy Łuków (woj. lubelskie). Mężczyzna zgłosił, że chciał zakupić oferowany do sprzedaży na jednym z portali motoryzacyjnych samochód marki Scania. Jego wartość określona była na 78 000 euro, a samochód znajdował się poza granicami naszego kraju.
38-latek skontaktował się telefonicznie ze sprzedającym, rozmowy prowadzone były w języku niemieckim i angielskim. Zainteresowany kupnem ciężarówki dowiedział się, że warunkiem zarezerwowania pojazdu, jest konieczność wpłacenia 30 procent wartości ciężarówki.
38-latek wpłacił na wskazane w korespondencji konto równowartość ponad 100 tysięcy złotych. Następnie w korespondencji mailowej wysłał potwierdzenie transakcji finansowej.
Od tamtej pory kontakt ze sprzedającym się urwał. Mężczyzna nie mógł dodzwonić się do sprzedającego, nie dostał też odpowiedzi na kierowaną do niego korespondencję. 38-latek zauważył też, że oferta sprzedaży scanii, którą zamierzał kupić, zniknęła z sieci.
Przeglądając dostępne w internecie informacje dotyczące danych „sprzedawcy” 38-latek zorientował się, że padł ofiarą oszustwa. Wówczas o całej sprawie zawiadomił policję.
Kierowca autobusu z w centrum Katowic wjechał w ludzi, zginęła 19-latka. ZTM wydaje OŚWIADCZENIE
Wyciek danych klientów TAURON! Energetyczny koncern zawiadamia policję
źr. Policja Lubelska