RegionWiadomość dnia

Zaniedbany dworzec w Jastrzębiu Zdroju

Na jastrzębskim dworcu mieszkać chcieli bezdomni. – Wolą żeby się zniszczyło, niż żeby ktoś tam miał zamieszkać i pilnować tego – mówi Stanisław Putkowski, który mieszka na dworcu. Zarządca budynku ochotniczej ochronie zabytkowego mienia uwierzyć jednak nie chciał, dlatego wejście zostało zamurowane. – Przebywanie osób postronnych jest uciążliwe, w danym przypadku również to miało miejsce i dlatego zdecydowaliśmy się na takie właśnie zabezpieczenie – tłumaczy Jolanta Michalska, Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach.

Od 1911 roku jastrzębskimi torami bezpośrednio dotrzeć można było do Warszawy, a nawet Wiednia. Dzisiaj to tory donikąd. Odkąd Jastrzębie pozbawione zostało pasażerskiego ruchu kolejowego dworzec zaczął popadać w ruinę. W jego bezpośrednim sąsiedztwie, również należącym do PKP od kilku lat koczują bezdomni. – Dostarczamy im wspólnie z opieką społeczną węgiel, żeby mieli czym palić, dostarczamy im ubrania ciepłe, koce – żeby nie zamarzli – informuje Marek Basiura, Straż Miejska w Jastrzębiu Zdroju.

Dziś trudno uwierzyć, że na otwarciu jastrzębskiego dworca prawdopodobnie był sam cesarz niemiecki Wilhelm II. Minął wiek, ale jubileusz uroczysty raczej nie będzie. Według historyka Marcina Boratyna tu trzeba murować, ale nie tylko wejścia. Jeśli budynek nie zostanie wyremontowany – wkrótce nie będzie się go dało już uratować. – On na pewno ma dużą wartość historyczną, ponieważ był oknem na świat dla mieszkańców Jastrzębia, dopóki nie było kolei kuracjusze przybywali do Jastrzębia bryczkami często z odległych miejscowości.

Zarządcy Obrotu Nieruchomościami są przekonani, że zapuszczony budynek najlepiej będzie po prostu sprzedać. – Oczywiście są zainteresowani. Mamy tutaj wystąpienia osób, które bardzo chętnie nabyłyby nieruchomość zabudowaną budynkiem dworca – oznajmia Jolanta Michalska, Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kiedy to nastąpi na razie nie wiadomo. Innego rozwiązania trudno się jednak spodziewać, bo w tym wypadku o historycznych wartościach najwyraźniej decyduje tylko ekonomia.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button