Zapobiegli samobójstwu. Policja w Zabrzu uratowała 17-latka.
Jak wynikało z informacji dyżurnego gliwickiej policji, 17-latek mógł wejść do autobusu linii nr 32 i przyjechać nim do Zabrza. Dyżurny zabrzańskiej policji znając rysopis chłopca oraz mając do dyspozycji miejski monitoring, zaczął przeglądać zapis kamer, rejestrujących obraz z rejonu przystanków autobusowych. Jego wysiłki nie poszły na marne. Osoba odpowiadająca rysopisowi poszukiwanego została zauważona przy ulicy Goethego. Na widok policyjnego radiowozu, nastolatek uciekł w kierunku osiedla Barbary. Do akcji włączono policyjnych wywiadowców, którzy działając po cywilu – po chwili znaleźli 17-latka w rejonie ulicy Wolności. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni zdecydowali o przewiezieniu go do Centrum Pediatrii. W szpitalu policjanci pozostawili 17-latka pod opieką lekarzy i przybyłych do placówki rodziców chłopca.