Zapomniane mozaiki

Tyskie mozaiki dla Roberta Surmy to coś więcej niż socjalistyczna pamiątka. I nie chodzi tu o wartość napisów, a tego co się pod nimi kryje.
Robert Surma, autor serwisu fotograficznego o Tychach: Z ubolewaniem należy stwierdzić, że w ostanich latach coraz więcej tego typu mozaik znika z naszych budynków. Nie tylko mozaik, również rzeźb. Miasto powoli traci swój pierwotny charakter.
Traci miasto, tracą ściany miejskiego urzędu. Jedna z mozaik z remontowanego budynku już wkrótce zniknie.
Marcin Lauer, UM Tychy: Jesteśmy świadomi, że mozaiki są dosyć charakterystycznymi elementami wizerunku miasta i mogę zadeklarować, że w miarę możliwości technicznych, tam gdzie jest to możliwe, będziemy się starali te elementy chronić.
Pomysły urzędników, jak zawsze wzbudzają mieszane uczucia.
Waldemar Mazurowski, tyszanin: Powinny zostać utrzymane jako tradycja, to ładnie wygląda , zostało stworzone przez ludzi, którzy myśleli nad tym, jak ozdobić miasto.
Czesław Ladrowski, tyszanin: To najlepiej wyrąbać, bo na co, komu jest ta mozaika potrzebna.
No właśnie, wyrąbać, czy wyremontować?
Wątpliwości nie ma plastyczka Magdalena Duda – Patraszewska: Ostatnio była bardzo duża moda na przedmioty związane właśnie z tego typu estetyką i uważam, że to jest świetna pamiątka minonego okresu i na pewno jakaś wartość plastyczna.
W starciu tradycji z nowoczesnością gdzie areną jest Urząd Miasta – wygrywa szkło, żółty tynk i styropian. Kolorowe mozaiki odchodzą w niepamięć.