Zapuszczają wąsy, żeby chronić …jądra! [Zdjęcia] Wyjaśniamy co robią śląscy sportowcy!
Materiał Krzysztofa Trzoska:
Kiedyś ich noszenie było modne, teraz posiadanie wąsów ma zwrócić uwagę na poważny problem. Przez cały listopad trwa ogólnoświatowa akcja “Movember”. Chodzi o zapuszczanie niemodnych wąsów, by uświadomić mężczyznom zagrożenie, związanie z rakiem prostaty i jąder. W akcji udział biorą m .in Michalel Owen czy Jaromir Jagr. W Tychach do tego grona dołączyli koszykarze i hokeiści.
Po męsku chcą bronić męskości. Kiedyś każdy kto nosił wąsy wyznaczał trendy, teraz dzięki ich posiadaniu modne ma się stać mówienie o raku. -Podczas spotkań ze znajomymi czy ze swoją rodziną pada pytanie: słuchaj skąd masz ten wąs i wtedy jest to taka okazja do porozmawiania o całej akcji – mówi o akcji zapuszczania wąsów Michał Rus, rzecznik prasowy spółki Tyski Sport. Ogólnoświatowa akcja Movember polega na zapuszczaniu przez cały listopad wąsów. Ma to zwrócić uwagę na zagrożenie, jakie niesie ze sobą rak prostaty i jąder. –To nic nie kosztuje choć powiem szczerze, że ja przez cały rok się nie goliłem. Tak więc musiałem coś zrobić, ale jak najbardziej będzie to zauważalne – podkreśla Tomasz Bzdyra, koszykarz GKS Tychy.
Na całym świecie od początku trwania akcji czyli od dziesięciu lat wzięło w niej udział prawie dwa miliony osób. M.in. dzięki niej tylko w ubiegłym roku na badania profilaktyczne zebrano 147 milionów dolarów. Twarzą kampanii są m.in. piłkarz Michael Owen czy hokeista Jaromir Jagr. W Tychach przyłączyli się do niej hokeiści i koszykarze miejscowego GKS-u. -Wąsów nigdy nie zapuszczaliśmy, wiadomo, że teraz nie ma mody na zapuszczanie wąsów, ale nas to nic nie kosztuje i zastanawialiśmy się chyba minutę i większość przyłączyła się do akcji – mówi Adrian Parzyszek, hokeista GKS Tychy. Ani chwili nie zastanawiał się czeski hokeista GKS-u, Milan Baranyk. Jak mówi, w jego kraju w tej akcji udział biorą praktycznie wszystkie zespoły. W Polsce większość osób w ogóle o niej nie słyszała. Brak strony internetowej na pewno nie pomaga w jej promowaniu. -Trochę śmiechu mamy z tego, że tak wyglądamy, są już przezwiska i w szatni na pewno się z tego śmiejemy, ale dobrze, że taka akcja w ogóle jest – argumentuje Milan Baranyk, hokeista GKS Tychy.
Choć wyglądać mogą śmiesznie, to problem jest bardzo poważny. Rak prostaty jest drugim, najczęściej diagnozowanym nowotworem wśród mężczyzn. Szacuje się, że w 2010 roku na całym świecie zmarło na niego ponad 250 tysięcy osób. Wielu panów swojej choroby po prostu się wstydzi. Samo zapuszczenie wąsa nic nie kosztuje. Nie uratuje też nikomu życia. Ale jeśli choć jeden mężczyzna dzięki kampanii pójdzie się przebadać, to ci którzy biorą w niej udział będą mogli z zadowoleniem zakręcić wąsem.