Zastrzelono orła. Prokuratura umorzyła sprawę

Nie wiadomo, kto strzelał. Nie wiadomo też dlaczego. Wiadomo, że oprawca użył broni myśliwskiej. W ciele ptaka był śrut. Kilkumiesięczne śledztwo niewiele dało. Nie pomogły przesłuchania myśliwych, którzy polują w miejscowości Pruchna na Śląsku Cieszyńskim, gdzie znaleziono zastrzelonego orła. Bielska prokuratura umorzyła śledztwo.
Orzeł przedni to najrzadszy gatunek orła. W Polsce może być ich około 35 par. Ten zabity to Urban – pochodzący z Czech. Tamtejsi ornitolodzy zaopatrzyli go w nadajnik satelitarny. Ptaka – jak mówią obrońcy gatunku – mógł zastrzelić ktoś, kto uważa, że jest szkodliwy. – Z reguły ptaki szponiaste padają z powodu zwykłej, prozaicznej niewiedzy. Ludzie osądzają je po prostu o jakieś szkody czynione. W tym przypadku szkody czynione na zwierzynie drobnej, która po części jest również zwierzyną łowną – mówi Zdzisław Cenian, Komitet Ochrony Orłów w Olsztynie.
Mimo ochrony orłów ptaki te tępione były również w ostatnim czasie, prawdopodobnie przez hodowców ryb z okolic Lublińca. – Ich brak wiedzy na ten temat powoduje, że bardzo dużo tych ptaków ginie, a robią duży błąd, ponieważ bielik nie poluje tylko na ryby. Poluje też chętnie na ptaki wodne, jeśli uda mu się to nawet upoluje wydrę, norkę, która zrobi jeszcze więcej spustoszenia niż ten orzeł – stwierdza Jacek Wąsiński, Leśne Pogotowie w Mikołowie.
Tylko w okolicach Lublińca w ciągu jednego miesiąca zginęło kilka bielików. Leśnicy próbowali je ratować. – To, że to się odbyło praktycznie w odstępach tygodniowych, to jest niepokojąca sytuacja i to, że nie udało się tych ptaków odratować, to tym bardziej niepokoi. Mieliśmy nadzieję, że bardzo szybka interwencja z naszej strony pozwoli je uratować. Niestety we wszystkich trzech przypadkach te ptaki padły – informuje Jurand Irlik, Nadleśnictwo w Lublińcu.
Za zabicie orła grozi do dwóch lat więzienie. Umorzenie śledztwa w sprawie Urbana nie oznacza wcale jego zakończenia. Śledczy zapowiadają, że nad sprawą wciąż będą pracować. A jakikolwiek nowy trop może być powodem do wznowienia dochodzenia.