Zatrzymano właścicieli przedwojennych akcji spółki Giesche S.A

Sprawa dotyczy Katowic i miast ościennych. Według ustaleń poczynionych w śledztwie, minimalna wartość majątku, którego zwrotu domagali się podejrzani, to 341 milionów złotych.
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie, zamierza przedstawić zatrzymanym zarzuty próby wyłudzenia majątku. Grozi za to do 10 lat więzienia.
Informacje o tym, że spółka Giesche chce odzyskać przedwojenny majątek w Katowicach pojawiła się kilka lat temu. Oznaczało to, że prawie 1/3 miasta miała przejść w prywatne ręce. W tej sprawie protestowały władze samorządowe i wojewoda.
Rodzina Giesche rządziła śląskim węglem i dorobiła się gigantycznego majątku, budowała między innymi największe osiedla robotnicze.
Informacja o zatrzymaniach ucieszyła prezydenta miasta, Piotra Uszoka. Przyznaje on, że kiedyś jeden z rzekomych spadkobierców Giesche sam do niego podszedł i poinformował, że będzie się starał od odszkodowanie za utracony majątek.