Zawalony namiot w gliwickim Oplu

To pierwszy tak niebezpieczny przypadek od czterech lat. Walkę z naturą przegrała tym razem namiotowa konstrukcja hali w fabryce opla w Gliwicach. – Zawalił się po prostu pod naporem śniegu. Na szczęście nie było nikogo w środku i nikomu nic się nie stało. Wczoraj zgodnie z przepisami zostały powiadomione wszystkie organy, czyli policja i nadzór budowlany, którzy będą prowadzili dochodzenie w tej sprawie – wyjaśnia Przemysław Byszewski, rzecznik prasowy General Motors Poland.
W fabryce zawaliła się wiata ochraniająca wejścia do hali głównej. Oprócz inspektorów budowlanych także General Motors wyjaśnia, czy firma zajmująca się odśnieżaniem należycie wykonywała swoje obowiązki.
Dach Silesia Expo to prawdopodobnie jeden z najczęściej sprawdzanych dachów w województwie śląskim. Tam kontrole prowadzi się kilka razy dziennie. – Wszystko mamy pod kontrolą! Warstwa jest monitorowana przez nasze służby i straż pożarną. Na dachu jest kilkanaście centymetrów śniegu. Jest to kilkanaście razy mniej niż mówią dopuszczalne normy – zapewnia Tomasz Raczyński z Silesia Expo.
Taka nadgorliwość to efekt nie tylko zapobiegliwości. Każda wystawa gołębi traktowana jest szczególnie. Jerzy Gorgowski cztery lata temu brał udział w wystawie na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich. Do teraz wchodząc do dużych pomieszczeń sprawdza, co ma nad głową. – Zawsze jest strach, ale tu konstrukcja wygląda stabilnie – mówi.
Tak duże wystawy, jak wystawa gołębi pocztowych w Sosnowcu, zimą odbywają się raz w roku. W zimie trudno jednak zrezygnować z odwiedzania supermarketów. – Staram się o tym nie myśleć. I raczej chodząc nie myślę o tym. Zakładam, że jest to pilnowane i czyszczone na bieżąco – stwierdza Barbara Matuszczak. Takiego zaufania raczej nikt nie próbuje nadszarpywać. Największe sklepy na Śląsku o stałym odśnieżaniu dachów nie zapominają. – Obciążenie śniegiem dachu Silesia City Center jest na bieżąco monitorowane. Nawet częściej niż raz dziennie jest wykonywanie ważenie pokrywy śnieżnej – podkreśla Krzysztof Kuc.
Trudno się spodziewać, żeby o takiej profilaktyce w fabryce Opla nikt nie słyszał. Pytanie tylko, czy to ona zawiodła, czy zawiedli ci, którzy mieli o niej pamiętać?
Dziękujemy za przesłane nagranie naszemu widzowi.