Zbliża się Zagłębiowska Masa Krytyczna
Celem, który przyświeca imprezie jest uczynienie z Zagłębia Dąbrowskiego miejsca przyjaznego rowerzystom, w którym można swobodnie i bezpiecznie poruszać się jednośladem, a także parkować go bez obawy, że trafi w niepowołane ręce. ZMK popularyzuje również turystykę rowerową i rekreacyjne walory regionu. W tym roku stawia też na bezpieczeństwo jazdy po zmroku. – Uczestnicy dostaną kamizelki odblaskowe. Rowerzysta jest w niej widoczny z odległości kilkuset metrów. Kamizelka jest cienka i lekka, przez co bardzo praktyczna. Po zejściu z roweru można złożyć ją w małą kostkę i schować do kieszeni – podkreśla Rafał Siciński, pomysłodawca i współorganizator ZMK.
– Wcześniej rozdawaliśmy plakietki, gwizdki. Teraz zdecydowaliśmy, żeby pamiątką po Masie było coś, co można wykorzystywać przez cały czas – dodaje.
ZMK z roku na rok ściąga coraz więcej uczestników. Za pierwszym razem było ich 250. Dwa lata temu około 900, a w zeszłym roku prawie 1500. – Wysoka frekwencja to nasz ogromny sukces. Chyba tylko w Warszawie podobne rowerowe akcje ściągają więcej osób – zaznacza Siciński.
Jeśli pogoda dopisze, w tym roku może paść kolejny rekord. Rowerzyści będą mieć do przejechania ok. 13 km. Wystartują 30 kwietnia (sobota) o godz. 15 sprzed sosnowieckiego dworca. Zwartą grupą, przez dzielnicę Pogoń, dojadą do Będzina. Stamtąd skierują się do centrum Dąbrowy, gdzie przed Pałacem Kultury Zagłębia usytuowana będzie meta. – Tam dla wszystkich zagra Yardee Sound System, będzie można zjeść zalewajkę i wygrać jeden z trzech rowerów ufundowanych przez prezydentów Będzina, Dąbrowy i Sosnowca – zachęca Rafał Siciński.
Organizatorzy, przed dworcem Sosnowiec Główny, na wszystkich chętnych czekać będą już od godz. 13. Proszą jednocześnie uczestników o odpowiednio wczesne przybycie na miejsce zbiórki, tak by punktualnie o godz. 15 wyruszyć na trasę. – W imprezie każdy bierze udział na własną odpowiedzialność. Jedziemy po drogach publicznych, respektując przepisy ruchu drogowego – przypomina organizator.
