Region

Zburzona koncepcja

Dotychczasowe życie mieszkańców ulicy Górniczej zostało zaburzone. A wszystko przez wyburzenia, które właśnie rozpoczęły się w tym miejscu. – Stan techniczny nie zagrażał jeszcze bezpieczeństwu ludzi, ale remonty nie byłyby po prostu opłacalne – mówi Henryk Kędziora, firma rozbiórkowa Granit. Dlatego miasto postanowiło budynki usunąć.

W kolejce do wyburzenia jest też dom, w którym mieszkają państwo Liszkowie. Czeka już na nich nowe mieszkanie na os. Tysiąclecia. Choć wyprowadzają się z żalem, to zmiana adresu oznacza dla nich więcej plusów, niż minusów. – Tu trzeba palić w piecach, a tam będzie centralne, łazienka, tu nie mamy łazienki. Standard na pewno, 100 procent – stwierdza Krystyna Liszka.

Nieco mniejszy procent mieszkańców udało się już przeprowadzić w inne miejsce. Co prawda 141 rodzin dostało już lokale zastępcze, ale nowych mieszkań nie ma jeszcze czternaście. Jak jednak zapewniają urzędnicy, znalezienie dla nich odpowiedniego lokum to tylko kwestia czasu. – Problemy są jak w każdej rzeczy, którą się realizuje. Natomiast najważniejsze jest to, że te problemy rozwiązywane są na zasadzie porozumienia, dogadywania się w jakiś sposób z tymi ludźmi – wyjaśnia Roman Buła, naczelnik wydziału budynków i lokali UM w Katowicach.

Bo czasami opór jest nie tylko niemożliwy, ale i niepotrzebny. – Zmusza nas do tego okoliczność, że chcą tu zrobić coś nowego. To nie ma co stawać na przeszkodzie – uważa Jerzy Liszka.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

To właśnie mieszkańcy mieli być największym problemem dla potencjalnego inwestora tego kwartału. Dwa lata temu urzędnicy chwalili się, że prowadzą intensywne rozmowy z kilkoma deweloperami. Jednym z pomysłów była też budowa akademików. Dziś już wiadomo, że o noclegu i wypoczynku w tym miejscu studenci mogą zapomnieć. – Wola była wzajemna bardzo mocna, ale z tego co wiem pojawili się inwestorzy, którzy mieli troszeczkę inne pomysły na zagospodarowanie tego kwartału – mówi prof. Wiesław Banyś, Uniwersytet Śląski.

Nawet jeśli pomysły były, to dotychczasowe plany urzędników na razie chyba legły w gruzach. – Kwestia pozyskania partnera być może rzeczywiście odsunęła się troszeczkę w czasie. W tej chwili jest kancelaria prawna, która jest naszym partnerem i znajdziemy dewelopera, który nie tylko zadeklaruje, ale i podejmie szybkie działania – stwiedza Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy UM w Katowicach.

W te zapewnienia trudno uwierzyć. Na razie jedyną w miarę pewną rzeczą jest to, że do tego kwartału zostanie przeniesiony Wydział Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego.

W sprawie przebudowy ulic: Pawła, Wodna, Górnicza urzędnicy składali już wiele deklaracji. Część z nich nie została spełniona, ale spokoju urzędników bynajmniej to nie burzy. A powinno, bo na razie szukanie przez nich inwestora dla tego terenu przypomina błądzenie we mgle.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button