RegionWiadomość dnia

Zdesperowani pacjenci. Kolejki, odsyłanie od poradni do poradni…

Operację nogi Janusza Miziołka przeprowadzono niemal w ostatniej chwili. – Dzięki chyba temu mam uratowaną nogę i mogę się swobodnie poruszać, dlatego że akcja podjęta przez lekarzy w tym ośrodku była natychmiastowa – mówi.

Dzień po wizycie pan Janusz trafił na stół zabiegowy. Nogę trzeba było koniecznie udrożnić. Kilka dni, a nawet dzień zwłoki mógł oznaczać  kalectwo. – Kończyna była skrajnie, krytycznie niedokrwiona także najbardziej czarny scenariusz – to jest oczywiście amputacja kończyny – mówi dr Krzysztof Szaniewski, chirurg w Szpitalu EuroMedic w Katowicach.

Zabieg został przeprowadzony pomyślnie. Jednak to czy kolejni pacjenci będą mieli tyle szczęścia, nie jest już takie pewne. – Jest to bardzo ważne, żeby pacjenci ze schorzeniami takimi jak miażdżyca, z niedokrwieniem trafiali do nas jak najszybciej. Niestety mamy ciągle problemy z kontraktem i wykonujemy trzykrotnie więcej niż mamy zakontraktowane – informuje dr Tomasz Ludyga, dyrektor Szpitala EuroMedic w Katowicach.

Jeszcze mniej kontraktów niż w zeszłym roku dostał prywatny szpital ortopedyczno-okulistyczny w Zabrzu. Jednak wielu pacjentów woli zapłacić, niż walczyć o należny im dostęp do leczenia. – Pacjenci skarżą się na bardzo utrudniony dostęp do lekarza, na bardzo długie kolejki. Często też nie są zadowoleni z warunków, w których są przyjmowani – mówi dr Roman Latkowski, Szpital Specjalistyczny Sanvimed w Zabrzu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Krzysztof Młotkowski urazów kolan doznawał już kilka razy. Z efektów leczenia przedłużanych przez kolejki w państwowych szpitalach nie był zadowolony. – Zdecydowałem się przyjść do kliniki z jedną nogą i teraz po prostu z drugim kolanem mam ten sam problem. Nie szukam już czegokolwiek. Przyszedłem do tej samej kliniki i myślę, że będzie dobrze – mówi.

Dobrze rozwijają się również prywatne Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca. W sumie 12 placówek w całej Polsce i wciąż perspektywy na otwarcie kolejnych. – Mamy wspaniałe kliniki w Katowicach – Ochojcu, w Zabrzu i one wykształciły specjalistów, którzy będą tutaj pracowali i musimy o tym pamiętać. Jednak, żeby dostać się do tych klinik, trzeba czekać w kolejce i chodzi o to, aby ta dostępność była większa – tłumaczy prof. Andrzej Bochenek, Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca. Z większym komfortem dla pacjentów i mniejszym ryzykiem utraty zdrowia.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button