AlarmRegionWiadomość dnia

ZDJĘCIA! Pożar kościoła w Orzeszu. Spłonął dach i poddasze [Aktualizacja]

Aktualizacja: 16:50: Zanim na miejscu pojawiła się straż na ratunek ruszyli parafianie. Próbowali ocalić drogocenne w kościele rzeczy, m.in. organy, konfesjonał i liturgiczne kielichy. – Wszystko to leciało tak odruchowo, to co się dało, wszystko się zbierało i się wynosiło. Pierwsze co ksiądz proboszcz poszedł z najświętszym sakramentem, potem myśmy już wynosili z ołtarza, to wszystko co było najbliżej – mówi Janusz Poloczek, kościelny w parafii pw. św Jana Chrzciciela w Orzeszu. Z kościoła udało się wynieść wszystko co najcenniejsze. Metropolita katowicki, arcybiskup Wiktor Skworc, prosił dziś wszystkich mieszkańców województwa o solidarność z orzeską parafią. – Modlitwa jest potrzebna, ale jest też potrzebna pomoc materialna, bo wiadomo, że tak mała parafia, w krótkim czasie z tym wyzwaniem sobie nie pomoże. Musi być taka solidarność diecezjalna, międzyparafialna i międzyludzka.

Wierni będą mogli wesprzeć odbudowę kościoła. Dekanat orzeski już zapowiedział wsparcie finansowe i duchowe. Kościół był ubezpieczony, ale swoją pomoc zadeklarowały już inne śląskie parafie. – Przetrwać zimę, zabezpieczyć, budować. I to jest nasze takie zadanie, dla nas teraz. Myślę, że z pomocą Boga, ale też życzliwości wielu damy radę – podkreśla ks. Ambroży Siemianowski, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Orzeszu. Przez najbliższych kilka miesięcy mieszkańcy Jaśkowic będą modlić się w kameralnej kaplicy nieopodal spalonego kościoła. Inspektor nadzoru budowlanego podjął decyzję o zabezpieczeniu zniszczonego budynku. – Został wydany zakaz użytkowania kościoła z uwagi na katastrofalny stan techniczny dachu po pożarze. Właściwie całość dachu spłonęła, pozostały właściwie zgliszcza – informuje Tomasz Kwiecień, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Mikołowie.

Fundamenty nie tylko wiary są tu solidne. Mieszkańcy Jaśkowic mają nadzieję, że do swojego kościoła wrócą jeszcze przed Bożym Narodzeniem.

9:00: W ogniu stanął kościół przy ulicy Wolności. Pożar objął dach i poddasze kościoła. Budowla jest murowana, jednak dach i poddasze były drewniane i właśnie te miejsca objęły płomienie. Z ogniem walczyło 30 jednostek straży pożarnej. Według ostatnich informacji, pożar udało się już opanować. Ogień, który zauważono po 21.30 objął około 800 m2.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

ZOBACZ ZDJĘCIA Z POŻARU KOŚCIOŁA W ORZESZU!

W tej chwili na miejscu są jeszcze 3 zastępy strażaków, dogaszających pogorzelisko. Udało się uratować strop świątyni – spłonął jednak drewniany dach obiektu. Strażacy wygrali także walkę z ogniem o kościelną wieżę. Pożar gasili strażacy m.in. z Rybnika i Żor. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób został zaprószony ogień.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button