[Zdjęcia] Stadion w Zabrzu jak Camp Nou czy Allianz Arena? Potencjał jest!

Stadion w Polsce odwiedzany tłumnie i równie chętnie jak duże centra handlowe? Tak, to możliwe – pokazują przykłady z innych europejskich krajów. Rzesze odwiedzających pojawiają się tam nie tylko przy okazji masowych imprez sportowych, czy dużych koncertów. Bo Europa znalazła na to patent – budowanie prestiżu i dobrze prosperującego biznesu wokół piłkarskich gigantów. Podobny prestiż chcą osiągnąć swoim nowym i nowoczesnym stadionem w Zabrzu. Stadionem, który dzięki rozwiniętej infrastrukturze ma zarobić na siebie, a nie być kolejną studnią bez dna dla samorządu. Bary, restauracje czy nawet biura – to wszystko ma się znaleźć na modernizowanym obiekcie przy Roosevelta w Zabrzu i wokół niego. Stadion w Zabrzu ma szansę stać się nieodzownym punktem na mapie dla turystów odwiedzających Zabrze i całą aglomerację  – uważa Tomasz Heryszek, dyrektor marketingu Górnika Zabrze.

Arena i jej najbliższa okolica tętniąca życiem – to pomysł Zabrza na udany mariaż sportu i biznesu. Na samym stadionie przewidziano ponad 10 tysięcy metrów kwadratowych do wynajęcia pod powierzchnie biurowe, konferencyjne i handlowe. Biuro z widokiem na piłkarską murawę? Atrakcja, ale i prestiż. Tak można będzie przyjmować kontrahentów właśnie w Zabrzu. Na inwestorów czekają też dwie uzbrojone działki – potencjalne miejsce na centrum konferencyjne, bazę hotelową, czy inne – użyteczne również z punktu widzenia mieszkańców miasta – atrakcyjne miejsca. Zabrze swoją powstającą stadionową inwestycję i ofertę z nią związana pokazało na targach w Cannes i Monachium oraz na II Europejskim Kongresie Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Katowicach. W Zabrzu wierzą także, że pomoże w ściągnięciu inwestorów na zabrzański stadion jego dobre położenie – dobra sieć drogowa i bliskość autostrad A1 i A4 czy Drogowej Trasy Średnicowej.

Tymczasem zabrzański stadion zmienia się w oczach. Jeszcze niedawno najwyższym punktem modernizowanego obiektu był górny poziom trybun po stronie wschodniej. Teraz wszystko wygląda inaczej, a najwyższym punktem są dźwigary kratowe dachu. Ruszył już montaż pierwszych dźwigarów konstrukcji stalowej zadaszenia trybuny wschodniej. Na razie jest ich 10. Konstrukcja ta składać się będzie z mocowanych przegubowo dźwigarów wspornikowych – każdy ma ważyć około 14 ton. Całość poszycia dachowego stadionu będzie podtrzymywana przez 46 dźwigarów o łącznej wadze 636 ton. Zadaszenie budowane jest przy użyciu aż 3 ogromnych dźwigów. Pokrycie dachu Nowego Stadionu zaprojektowano z blachy trapezowej oraz poliwęglanu – od strony wewnętrznej obiektu. Całość konstrukcji będzie wyposażona w system monitoringu, informujący o tym, jak zachowuje się konstrukcja, np. czy ulega odkształceniom oraz  jakie są obciążenia związane z zaleganiem pokrywy śnieżnej.