Ze Śląska do Małopolski nie na wycieczkę, a do fryzjera i kosmetyczki. Tak rodzą się koronawirusowe absurdy [WIDEO]

26 kwietnia 2021

0 2 minut czytania

Ze Śląska do Małopolski nie na wycieczkę, a do fryzjera i kosmetyczki. Tak rodzą się koronawirusowe absurdy

Wystarczy czasem kilka kroków – za granicę województwa śląskiego – i już wolności nieco więcej. Absurd? Oczywiście, ale przepisy to przepisy. W takim np. woj. małopolskim branża beauty od 26 kwietnia działa już normalnie. Czy oznacza to, że do Małopolski ze Śląska ciągną już do fryzjera i kosmetyczki wycieczki? Sprawdzał nasz reporter – Paweł Jędrusik.

Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00

-Teraz nie o województwie śląskim, a znajdującym się tuż za moimi plecami województwie małopolskim. Bo, jak mawiał klasyk, to jeden, no może dwa, może trzy małe kroki dla człowieka, ale wielki ku obcięciu się. Ponieważ właśnie od dzisiaj w 11 województwach w całym kraju można korzystać z usług fryzjerskich. Na tej liście, niestety nie znalazło się województwo śląskie, ale wspomniane przeze mnie województwo małopolskie – mówi Paweł Jędrusik, reporter Silesia Flesza.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

I dziś od rana fryzjerzy w Chrzanowie mają ręce pełne roboty. Zapisani są tu również mieszkańcy sąsiadującego z Chrzanowem Jaworzna. Bo jak wiadomo – w województwie śląskim zakłady fryzjerskie i kosmetyczne pozostają zamknięte. Tu paszportu, mieć nie trzeba, wystarczy samochód i kilkanaście kilometrów drogi. No i trochę cierpliwości ze względu na kolejkę.

– Tak, dzwonią. I nawet mam klientki osobiste, które przyjeżdżają od X lat ze Śląska.
– Duże obłożenie?
– Duże obłożenie już jest. W tym tygodniu obłożenie jest już na full – mówi Renata Jarosz, fryzjerka.

Ale usług fryzjerskich brakuje nie tylko mieszkańcom województwa śląskiego. Po miesięcznym lockdownie na wielkie cięcie, farbowanie ruszyli mieszkańcy małopolski. Jak mówią – w końcu.

– Była potrzeba i to bardzo duża. I czekałam bardzo długo, żeby w końcu się otworzyło. Uważam, że to była wielka głupota zamykać zakłady fryzjerskie, zakłady kosmetyczne, bo po prostu, jeśli chodzi o dbanie o sanitarne wymogi to w takich zakładach jest to przestrzegane – mówi Małgorzata Kula, mieszkanka Chrzanowa.

A korzystać trzeba, bo nie wiadomo, kiedy rząd zmieni zdanie i ponowne obostrzenia… ogolą fryzjerów, ale z pieniędzy. Choć jak wszyscy mamy nadzieję, że czas lockdownu przechodzi już do historii.