Region
Zginął skoczek spadochronowy

Jak ustalili śledczy spadochroniarz skakał z wysokości 2500 m, podczas lotu doszło najprawdopodobniej do splątania lin czaszy głównej spadochronu z linami spadochronu zapasowego, w rezultacie mężczyzna z dużą siłą uderzył w ziemię. Z licznymi złamaniami i obrażeniami został przewieziony do rybnickiego szpitala, gdzie o jego życie walczyli lekarze z oddziału ratunkowego. Mężczyzny niestety nie udało się uratować.