Na tym złych informacji nie koniec. Śnieg ma sypać co najmniej do czwartku – ale synoptycy mówią że to nic pewnego i opady mogą nam towarzyszyć dłużej. Co gorsza – obfitym opadom gęstego śniegu towarzyszyć będą porywiste wiatry – do 90km/h powodujące zawieje i zamiecie. Nic więc dziwnego że na śląskie drogi służby odpowiedzialne za odśnieżanie rzuciły prawie wszystkoc o miały – ponad 100 pługopiaskarek, kilkanaście jednostek sprzętu przeciwgołoledzi i ponad 200 pracowników. Na razie efekty są mało widoczne – na większości śląskich dróg zalega spora warstwa rozjeżdżonego śniegu, a tam gdzie pojawiły się pługo-solarki, kierowcy jeżdżą po pośniegowym błocie. Trudne warunki panują nie tylko na drogach lokalnych i osiedlowych jezdniach, ale nawet na głównych szlakach komunikacyjnych aglomeracji – Autostradach A1 i A4 oraz Drogowej Trasie Średnicowej. Nagły atak zimy spowodował już pierwsze utrudnienia na drogach. Tir blokuje ruch na DK1 w Katowicach w kierunku na Tychy. Taka sama sytuacja na “Wiślance”. Śląska drogówka odnotowała już dzisiaj 48 kolizji i 2 wypadki.