Region
Złomiarze desperaci

Dwa tysiące złotych, na tyle wyceniono straty po nocnej kradzieży. Skradziono miedziane fragmenty rynien. Żeby jedną z nich zdjąć, złodzieje musieli wspiąć się na dach na wysokości około 16 m. Jak widać, silna konkurencja w fachu, wymaga od złomiarza coraz wyższej sprawności fizycznej.