Kraj

Zmarł hrabia Wojciech Dzieduszycki

Ziemilski dodał, że duży wpływ na pogorszenie stanu zdrowia hrabiego miało jego przyznanie się do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa (SB) w latach 1949 – 1972 i to właśnie od tego momentu przestał wychodzić z domu. Na początku października Dzieduszycki 2006 r. w liście skierowanym do prezydenta Wrocławia i wrocławian wyznał, po publikacjach medialnych informujących o jego współpracy z SB, że: “W 1949 r. zmuszono mnie do podpisania +lojalki+, robiąc ze mnie w ten sposób tajnego współpracownika SB. Wyparłem te fakty z pamięci na tyle skutecznie, że dzisiaj nie wiem, kogo mogłem tym skrzywdzić, kogo powinienem prosić o wybaczenie. Podobno dotyczyło to kolegów z redakcji. Proszę przyjąć ode mnie słowa przeprosin” – pisał w liście Dzieduszycki na kilka dni przed ukazaniem się materiału w literackim miesięczniku “Odra”, na który “Turgieniew” donosił przez lata.

W grudniu 2006 r. dwaj historycy IPN dr Dariusz Iwaneczko i dr Krzysztof Kaczmarski wydali publikację poświęconą hrabiemu pt: “Życie w ukryciu. Agenturalna współpraca Wojciecha Dzieduszyckiego z aparatem bezpieczeństwa Polski Ludowej w latach 1949-1972”. Artykuł ukazał się w czwartym tomie publikacji “Aparat represji w Polsce Ludowej 1944-1989”. Według historyków, Dzieduszycki nie tylko wiedział co robi, ale “współpracował bardzo efektywnie”. W ich ocenie, podczas 23- letniej współpracy “Turgieniew” napisał przynajmniej 400 wielostronicowych donosów na kilkaset osób. “Pisał nie tylko o prywatnych i intymnych sprawach wielu ludzi, ale sam sobie wyznaczał zadania na następne spotkania” – mówił Kaczmarski tuż po tym, jak sprawa współpracy Dzieduszyckiego wyszła na jaw.

Po ujawnieniu wstydliwych faktów z życia hrabiego, we Wrocławiu, mieście, w którym Dzieduszycki był szanowany i podziwiany, pojawiły się głosy, żeby pozbawić go honorowego obywatelstwa. W połowie października 2006 r. hrabia zrzekł się go sam.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button