Zmarł Krzysztof Teodor Toeplitz
Krzysztof Teodor Toeplitz w swojej karierze dziennikarskiej współpracował między innymi z “Polityką”, Trybuną”, “Światem”, “Nową Kulturą”, “Nową Europą” i “Przeglądem”. W latach 1969-1975 był redaktorem naczelnym “Szpilek”. Był tez autorem scenariuszy do filmów “Czterdziestolatek”, “Czterdziestolatek – 20 lat później”, “Motylem jestem, czyli romans 40-latka”, “Pan Anatol szuka miliona”, “Dzięcioł” oraz “Miłość ci wszystko wybaczy”. Jest też autorem kilkunastu książek.
Krzysztof Teodor Toeplitz był od 1954 roku członkiem PZPR. W 1989 roku uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu po stronie rządowej przygotowując porozumienie w sprawie mediów. W 2004 roku bezskutecznie ubiegał się o mandat eurodeputowanego z list SdPl.
Prorektor Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi Andrzej Bednarek powiedział, że odszedł człowiek niezwykły, o wielkim poczuciu humoru. Zauważył, że jego scenariusze doceniali ludzie, którzy potrafili cieszyć się żartem słownym i sytuacyjnym.
Toeplitz miał opinię jednego z najważniejszych badaczy komiksu w okresie PRL. Był autorem wydanej w 1985 roku książki “Sztuka komiksu” – przypomina dyrektor międzynarodowego festiwalu komiksu Adam Radoń. Krzysztof Teodor Toeplitz został wyróżniony przez ten festiwal doktoratem humoris causa, nagrodą ufundowaną przez Papcia Chmiela, twórcę komiksów o Tytusie, Romku i Atomku.
Redaktor naczelny tygodnika Jerzy Domański wspomina, że KTT napisał tysiące felietonów, dla których kupowało się całą gazetę.
Krzysztof Teodor Toeplitz był człowiekiem kultury i o takich sprawach pisał w swoich felietonach – podkreśla Jerzy Domański. Przypomina, że szczególnie zajmowała go sprawa mediów publicznych – tu wyśmiewał tych, którzy działają w intencji zniszczenia tych mediów.
Ostatni felieton KTT w tygodniku “Przegląd” ukazał się dwa tygodnie temu. Redaktor Domański zapewnia, że na łamach pisma będzie można cały czas czytać fragmenty felietonów Toeplitza.
Publicysta tygodnika Polityka” Daniel Passent wspomina, że Krzysztofa Teodora Toeplitza znał od jego lat dziecinnych, był on przyjacielem rodziny. Publicysta dodał, że Krzysztof Toeplitz pochodził ze znanej spolonizowanej rodziny żydowskiej. Według Passenta, był on bardzo skromnym człowiekiem i dobrym przyjacielem oraz wszechstronnym autorem.
Zdaniem publicysty, w ostatnich latach Toeplitz ze względów politycznych był zapomniany i ignorowany, nie został wykorzystany przez społeczeństwo tak, jak na to zasługiwał. Passent podkreślił, że Krzysztof Teodor Toeplitz był socjalistą, krytycznym zarówno wobec PRL, jak i wolnej Polski. “Nigdy nie ukrywał, że ma serce po lewej stronie” – dodał Passent.
