KrajRegionSilesia Flesz

Zmiany w egzaminie na prawo jazdy od 2015 roku. Będzie ekojazda

Teoretycznie zasady ekojazdy zna prawie każdy, teraz ich znajomością trzeba będzie wykazać się też w praktyce. Na egzaminie będzie wymagane jedynie wycinka tych umiejętności, konkretnie dotyczącego poruszania się z określoną prędkością obrotową silnika i hamowania przy jego użyciu. Te dwa dodatkowe zadania w karcie egzaminacyjnej na prawo jazdy znajdą się już od stycznia. Zgodnie z nowymi przepisami do praktycznego egzaminu z ekodrivingu będzie musiał przystąpić każdy, kto teorię egzaminacyjną zaliczy po nowym roku. Ci którzy egzamin teoretyczny mają już za sobą, ekonomiczną jazdą wykazać się nie muszą. – Część z nas korzystając na co dzień z samochodu jeździ według zasad eko i nie mając świadomości tego – podkreśla Krzysztof Tomczak, Wojewódzki  Ośrodek Ruchu Drogowego Katowice. Oszczędne jeżdżenie samochodem to tak naprawdę próba przyswojenia kilku podstawowych nawyków. Na czym polega próbowano pokazać rok temu podczas eksperymentu na jednym z odcinków autostrady A4. Dwa auta i dwa odmienne style jazdy. – Zaoszczędzić można bardzo dużo korzystając właśnie z tych metod ekonomicznej jazdy. Są to metody, które sprawdziliśmy, dzielimy się nimi z kierowcami – mówiła Karolina Sufleta, Stalexport Autostrada Małopolska.

 

A kierowcy popełniają mnóstwo prostych błędów. Opuszczone szyby zwiększają spalanie o 20%. Ciśnienie w oponach, hamowanie silnikiem i wyrzucenie z bagażnika niepotrzebnych rzeczy. Wszystko to może mieć wpływ no to, jak często odwiedzać trzeba stację benzynową. – Mamy wielu kierowców, wielu ludzi nauczonych jeszcze samochodów, że tak powiem starej daty, gdzie tam uczyło się jazdy na luzie, oszczędności, nie dodawania zbyt wiele gazu. Dzisiaj te technologie i te nowe samochody pozwalają nam obalić pewne mity – oznajmia Adam Hołdys, Pro-Moto Katowice. Ich obalaniem zająć mają się teraz także egzaminatorzy. W całej Polsce w specjalnych szkoleniach brało udział aż 150 osób. Jak mówią pomysłodawcy chodzi o to, by egzaminy były bardziej ekologiczne, a nie bezwzględnie wymagać od zdających, by zawsze i wszędzie ekonomicznie jeździli. – Jeżeli chodzi o aglomerację naszą będzie to trudne, ponieważ słynie z korków i z takiego braku płynności jazdy. Natomiast będziemy robić co w naszych siłach, żeby wpoić te zasady ekonomicznej jazdy – zaznacza Grzegorz Kałuża, instruktor nauki jazdy.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Podczas 30 godzin kursu ciężko nauczyć wszystkiego, a ecodriving to nie tylko mniejsze użycie paliwa, samochodu czy nawet jezdni. – Nie chodzi w ecodrivingu przecież tylko o to, by jeździć bardziej ekonomicznie przez niektórych rozumiane pochopnie wolniej. Chodzi o to, żebyśmy jeździli jak najbardziej razem z innymi, czyli jak najmniej przeszkadzali innym w zachowaniach na drodze – stwierdza Ryszard Krawczyk, Instytut Transportu Samochodowego Warszawa. A to umiejętności podstawowe, dlatego jak zapewniają ośrodki ruchu drogowego mimo zmian, rewolucji nie będzie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button