Znów wybuch na platformie naftowej w Zatoce Meksykańskiej

Do wybuchu doszło na platformie naftowej położonej około 160 kilometrów od wybrzeża Luizjany. Po eksplozji 13 pracowników wskoczyło do wody w kamizelkach ratunkowych. Wszyscy zostali uratowani. Mając w pamięci niedawny wyciek BP amerykańskie władze zostały natychmiast postawione w stan gotowości. Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs podkreślił, że platforma na której dziś doszło do wybuchu była zupełnie inna od platformy Deepwater

Horizon to platforma produkcyjna, głębokość wody w tym miejscu wynosiła zaledwie 100 metrów, nie jest to platforma głębinowa.

Amerykańska władze poinformowały jednak, że z platformy wydobywa się ropa a plama tej substancji ma ponad półtora kilometra długości i 30 metrów szerokości. Rejon katastrofy patrolują helikoptery. Na miejsce skierowano również statki straży przybrzeżnej. Platforma na której doszło do wybuchu produkowała około 200 tysięcy litrów ropy dziennie. W jej zbiornikach mieściło się 16 tysięcy litrów tej substancji.