Żory: kobieta pod wpływem amfetaminy odprawiała mszę i miażdżyła żarówki!
Do kościoła wtargnęła kobieta z dzieckiem. Weszła do prezbiterium i zaczęła odprawiać mszę. Czytała na głos Biblię, śpiewała i nawoływała do modlitwy. W pewnym momencie wspięła się na półkę i zaczęła wykręcać żarówki, a następnie miażdżyć je w dłoni. Kobieta nie reagowała na żadne polecenia i prośby. Gdy 28-latka odgrywała rolę duchownego, jej 3-letnia córeczka obserwowała ją z płaczem.
"Mszę" w końcu przerwali policjanci i ratownicy medyczni, którzy zajęli się matką i dzieckiem. 28-latka i jej córeczka trafiły do szpitala. Okazało się, że kobieta była pod wpływem amfetaminy. Po przebadaniu dziecko mogło opuścić szpital i trafiło pod opiekę rodziny. Matka odpowie za posiadanie narkotyków. Sprawą zajmie się także sąd rodzinny, który zadecyduje o dalszym losie dziecka.