Żory: mieszkanie było całe we krwi! Oprawca do policji: diabeł kazał mi to zrobić

Jeden z sąsiadów zgłosił, że w mieszkaniu na osiedlu Powstańców Śląskich w Żorach doszło do awantury. Policjanci wchodząc do klatki usłyszeli błaganie o pomoc i przez okno mieszkania na parterze zauważyli mężczyznę uderzającego drewnianym przedmiotem kobietę. Kiedy wyważyli drzwi, mieszkanie było całe ubrudzone krwią, a na ziemi leżała ranna 72-latka. Napastnik nie reagował na polecenia, dlatego policjanci obezwładnili go i pomogli kobiecie. Opatrzyli liczne rany w okolicy szyi, głowy i dłoni, zatamowali krwawienie oraz wezwali pogotowie ratunkowe.

Jej 72-letni mąż został odwieziony na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Był trzeźwy i tłumaczył, że… diabeł kazał mu tak postąpić. Śledczy wszczęli już dochodzenie i czekają na opinię biegłych.