Żużel: Przed Grand Prix Chorwacji

Zmagania o indywidualne mistrzostwo świata wkraczają w decydującą fazę, bo do końca cyklu Grand Prix zostały cztery turnieje. Polacy liderują klasyfikacji generalnej. Prowadzi Gollob, który ma 5 punktów przewagi nad Hampelem i 17 nad Jasonem Crumpem. Czwarty jest Rune Holta, który do trzeciego Crumpa traci 14 punktów. Piąty jest Kenneth Bjarre ze stratą 15 punktów do Crumpa.
To pomiędzy tymi zawodnikami powinno rozstrzygnąć się tegoroczne podium mistrzostw świata. Polskich kibiców cieszy fakt, że w tej piątce jest aż trzech reprezentantów Polski, w tym dwóch najpoważniejszych faworytów do złotego medalu.
O punkty w Gorican nie będzie łatwo, bowiem na tym torze cała stawka Grand Prix startuje rzadko. Właściwie jedynym zawodnikiem, który zna ten tor jak własną kieszeń jest startujący z dziką kartą Jurica Pavlić, aktualny wicemistrz świata juniorów. Właścicielem toru jest jego ojciec, a młody Pavlić co roku przygotowuje sę na tym obiekcie do nowego sezonu w Polsce.
W Chorwacji znów zabraknie Emila Sajfutdinowa, który w ostatnim Grand Prix w Malili doznał kontuzji ręki, która wyeliminowała go z dalszych startów w tym sezonie. Pozostali kontuzjowani przed dwoma tygodniami wracają do gry. Zarówno Nicki Pedersen, jak i Hans Andersen muszą walczyć o kolejne punkty, które pozwolą im na utrzymanie w światowej elicie na kolejny sezon, dlatego nie ma czasu na dłuższe leczenie.
Początek Grand Prix Chorwacji w sobotę o godzinie 19:00.