Związkowcy złożyli w Sejmie projekt ustawy o zabezpieczeniu emerytalnym
Przewodniczący OPZZ podkreśla, że kobiety powinny mieć prawo do emerytury po 35 latach pracy, a mężczyźni po 40 przepracowanych latach. Jak zaznaczył, kto tyle przepracuje, powinien mieć możliwość wyboru – czy chce dalej pracować czy dostać świadczenie. Jan Guz dodał, że ludzie chcą pracować, bo wiedzą, że będą mieli większe zabezpieczenie emerytalne, ale muszą mieć zdrowie i miejsce pracy, a nie zawsze tak jest.
OPZZ nie zgadza się też na wydłużenie wieku emerytalnego. Jan Guz powiedział, że dłuższa praca jest niedopuszczalna w warunkach polskich. Średnia długość życia mężczyzn wynosi 70 lat, więc emeryturę pobierają tylko przez pięć lat. Na zachodzie, na który tak często powołuje się rząd, emeryturę pobierają przez 15 lat – podkreślił szef OPZZ.
Związkowcy proponują również, by pracujący mogli wybierać czy ich składki na przyszłą emeryturę mają być gromadzone w Otwartych Funduszach Emerytalnych i w ZUS-ie czy też tylko w ZUS-ie. Podkreślają, że chcą w ten sposób zachęcić OFE do lepszego inwestowania naszych pieniędzy.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przynależność do OFE jest obowiązkowa. Do ZUS-u odprowadzane jest 12,2 procent naszej pensji, do OFE zaś 7,3 procent.