Zwiedzali katowicką modernę
Mimo fatalnej pogody kilkadziesiąt osób zdecydowało się zwiedzać i podziwiać Katowice. – Jestem zaskoczona, ponieważ chodzimy po dzielnicach, w których jeszcze nigdy nie byłam Bardzo mi się podoba. Może gydby nie pogoda, ale ogólnie jest bardzo fajnie – mówi Alicja Fajfer.
Takich pasjonatów przyszło dziś wielu, a nawet zaskakująco wielu – z trwogą mówią organizatorzy. – Chcieliśmy zrobić małe oprowadzanie po modernie. Wyszło oprowadzanie gigant, na które nie byliśmy przygotowani… – przyznaje Tomasz Kiełkowski ze Stowarzyszenia Działań Nietypowych “Szatnia”.
I tak kilkadziesiąt osób, w dwóch grupach, podziwiało południową część Katowic. Większość z nich mieszka w okolicy i przyszła ze zwykłej ciekawości. Dzień wcześniej w kilku gazetach pojawiła się informacja o akcji. – Dowiedziałam się, że w sobotę o 11 będzie zbiórka… W ogóle jestem z Katowic, ale bardzo mało o nich wiem – stwierdza Teresa Łuszniak.
Jednak nawet ci, dla których katowicka architektura nie ma tajemnic, zapewniają, że warto ją lepiej poznać. – Według mnie to moderna skarbem jest Katowic, dlatego należy ją rzeczywiście promować, popularyzować i dbać o nią. Takie akcje są jak najbardziej cenne – uważa Bolesław Błachuta, miejski konserwator zabytków w Katowicach.
Anna Syska ze Śląskiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego podkreśla, że tak ekskluzywnej architektonicznej moderny, Katowicom pozazdrościć może nawet Kraków. – Tylko tu był rozmach. Tu były środki ku temu. Województwo miało autonomiczny budżet. Dzięki temu mogły powstawać takie rzeczy – podkreśla.
Ale o tym mało kto wie. Teraz jednak zamierza to zmienić Stowarzyszenie Działań Nietypowych “Szatnia”. Już niedługo będzie można nie tylko podziwiać, ale również wykazać się wiedzą. – Przede wszystkim gra miejska już za tydzień, czyli takie bardziej dynamiczne zwiedzanie moderny, partyzanckie. Myślę, że będzie bardzo ciekawie – mówi Adam Pieczarek, członek stowarzyszenia.
A to najlepiej samemu sprawdzić. Gra miejska moderna Katowicka zaczyna się w przyszłą sobotę o 11:00 na placu Andrzeja.
