Zwolnienia lekarskie za łapówki

Pod koniec ubiegłego roku policjanci z KWP w Katowicach zwalczający korupcję wpadli na trop osób wydających za pieniądze „lewe“ zwolnienia lekarskie. Śledczy ustalili, że w całym procederze pośredniczył 61-letni emeryt z Jaworzna. Z wymienionym zainteresowani mogli nawiązać kontakt w jednej z jaworznickich restauracji. Pośrednik – o pseudonimie „lekarz rodzinny“ – w ciągu kilku godzin potrafił załatwić zwolnienie lekarskie. Z usług obrotnego mężczyzny korzystali bywalcy baru i jego znajomi.
Zatrzymani zostali także trzej lekarze, dwie kobiety i mężczyzna, w wieku od 54 do 59 lat. Wymienieni podejrzani są o wypisywanie zwolnień lekarskich w zamian za łapówki. Śledczy na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczyli mienie podejrzanych o wartości 27 tysięcy złotych.
W stosunku do zatrzymanych medyków prokurator zastosował poręczenia majątkowe w wysokości od 10 do 20 tysięcy złotych oraz zawiesił ich w prawie do wykonywania zawodu lekarza. Zatrzymanemu pośrednikowi śledczy zarzucają powoływanie się na wpływy w środowisku lekarskim i załatwianie zwolnień w zamian za pieniądze. Mężczyźnie postawiono 42 zarzuty popełnienia przestępstw. Na wniosek policji i prokuratora sąd tymczasowo aresztował zatrzymanego.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Osoby, które korzystały z takich zwolnień lekarskich mogą same zgłaszać się do Wydziału Korupcji Komendy Wojewódzkiej Policji i w ten sposób unikną odpowiedzialności karnej. Gdy policjanci sami ustalą i zatrzymają takie osoby to odpowiedzą one przed sądem.